Jak tam wasza obserwacja napięcia?
Często napięcie jest nawykowe. Wiele nawyków budujemy sobie latami i często nie zdajemy sobie z nich sprawę. Jeśli skanując swoje ciało odczuwasz napięcie w brzuchu, klatce piersiowej, barkach albo czujesz zaciśnięte zęby to prawdopodobnie w różnych sytuacjach również w ciągu dnia w tych miejscach nadmiernie aktywuje się Twoje ciało.
Ostatnio jeden pacjent powiedział, że nigdy wcześniej nie zdawał sobie sprawy, że zaciska zęby, Dopiero po rozluźnieniu żwaczy (mięśni związanych z żuciem) w trakcie poprzedniego zabiegu poczuł że na przykład jadąc do pracy, stojąc w korkach, czuje że mocno zaciska w nerwach szczęki.
Każdy z Was może mieć bardzo indywidualnie zlokalizowane wzorce reagowania na stres o których będzie na pewno poświęcony oddzielny wpis. Dziś chcę tylko zaznaczyć, że powielanie tych samych wzorców napięcia, lub nawet powtarzanie tego samego ruchu w ciągu dnia może Was niepotrzebnie przeciążać.
A więc:
ĆWICZENIE NR 2 - Obserwuj swoje nawyki
Jeśli wstaniesz jutro rano i nie zapomnisz o wpisie ;) sprawdź:
- Kiedy się budzisz, o czym myślisz?
- Kiedy wstajesz, czy się zrywasz, czy wstajesz powoli? Czy zawsze siadasz do przodu, czy obracasz się na bok - pewnie na ten sam, a może się mylę?
- Jak nachylasz się do łóżeczka dziecka - czy masz proste nogi, czy ugięte, czy coś Cię wtedy boli, a jeśli tak to czy coś robisz, żeby temu bólowi zapobiec?
- Czy jeśli nosisz dziecko na rękach to zawsze na tę samą stronę?
- Czy kiedy się myjesz i masz twarz nad zlewem, to Twoje kolana są ugięte, czy wyprostowane?
- Czy kiedy bierzesz prysznic to śpiewasz? (to akurat słuszny nawyk - aktywuje przeponę i redukuje stres, też kiedyś będzie o tym wpis)
To dziś tyle, a nawet nie doszliśmy do śniadania. Obserwujcie swoje nawyki. To one tworzą Wasz komfort lub jego brak. Pozdrawiam!
c.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz